wtorek, 4 listopada 2014

Bieganie - bierznia czy teren? Co lepsze?

Irytacja, która dziś mnie spotkała.
Rozmowa która w pracy się rozwinęła... ehh
Bieganie... co lepsze... bieżnia (na stadionie,boisku), teren (miasto, park, łąki,) czy może siłownia i bierznia elektryczna? 
I w jakim celu biegać ? 

Człowiek, który zawsze ma racje (czyt. ironia) wmawiał mi że bieżnia na stadionie jest lepsza niż teren zróżnicowany. Są lepsze efekty, szybciej się schudnie, szybciej wyrobi się kondycje... człowiek który biegał w podstawówce a jest ładne parę lat po 30.

Próbowałam delikatnie, mówiąc mu że nie każdy lubi biegać w kółko... np ja wolę łąki... i ciągle nowe drogi.
W kółko szybko bym się zniechęciła.
Zostałam oczywiście skwitowana - "Łąki haaa a po co?" "Zobaczyć co??"
Dowiedziałam się że na bieżni szybciej przebiegnie się km niż w terenie(no ok jest równe podłoże) co daje lepsze efekty. (myślę że nie koniecznie...)
I ludzie którzy mają dzieci, nie mają czasu wyskoczą na chwilę zrobią swoje km i wracają nie mają czasu biegać po łąkach. I tak tam zrobiliby mniej km. (ludzie którzy mają dzieci i nie mają czasu wypowiedzcie się, proszę)
- Na moje słowa że nie km są ważne a sam ruch... i tak zostałam przegadana. 

W rozmowie powiedziałam, że nie istnieje tylko bieganie, ale jest wiele innych ciekawych sportów, bo są ludzie którzy biegać po-prostu nie lubią.I najważniejsze jest coś robić, a nie koniecznie bić rekordy w bieganiu.
- Tylko bieganie jest najlepsze żeby schudnąć!(Jest dobre ale czy ktoś nie może biegać lub nie lubi jest skreślony? )

- Gdy próbowałam powiedzieć, że sport uprawia się nie tylko po to żeby schudnąć.
Dowiedziałam się że wszyscy biegają właśnie z tego powodu.

Skończyłam rozmowę mówiąc... że nie ja! Robię to dla lepszego humory, lepszej kondycji i dla budowania lepszej samooceny. Robię to bo to lubię. I tak przede wszystkim jestem dalej od tych którzy nie ruszyli się z kanapy.

Widzę, że z niektórymi osobami nie ma sensu rozmawiać. Mam swoje zdanie i zostawię je przy takich osobach dla siebie.

Czy wy też macie styczność  z tak irytującymi ludźmi ? 

Post powstał strasznie chaotycznie, za co wybaczcie... ale pisanie pod wpływem impulsu nie służy poprawności i skupieniu się na komponowaniu treści ;)



9 komentarzy:

  1. Nieważne co inni myślą! Trzeba robić swoje, podążać za swoimi celami i nie zwracać uwagi na takie komentarze :) Najważniejsze, żeby każdy znalazł swój 'złoty środek' - ja uwielbiam biegać w terenie tak jak Ty, zimą często przenoszę się na bieżnie elektroniczną, a np. mam koleżankę, która lubi biegać w kółko na stadionie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ale nie ma co wpierać komuś ze to czy to jest lepsze. ;) Ehh czasem szkoda mi takich "kanapowców" ;)
      pozdrawiam

      Usuń
  2. A ja nie lubię biegać po bieżni... w kółko jedno i to samo :). A irytujących ludzi nie ma co słuchać... ja jakoś biegam po mieście, polach i schudłam, co to za różnica:O?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie każdy lubi coś innego ;) Ja np uwielbiam biegać na łąki ;) Gdzie płynie rzeka, mogę a nawet często spotykałam sarny i inne zwierzęta. To jest piękne!
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Dobrze skończyłaś tą "rozmowę" ;] Chyba Ci co tak mówili to właśnie takie lenie kanapowe ;) Każdy sport jest dobry jeśli czerpie się z niego przyjemność i w dodatku pomoże schudnąć lub poprawić sylwetkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. biegałam kilka razy na stadionie w kółko i myślałam że zwariuję! najlepiej biega mi się ulicami miasta bądź ścieżkami ale wśród zabudowań, wtedy nie nudzę się tak bardzo i podziwiam wszystko co się dzieje dookoła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo ;)
      Tylko ja rozumiem ludzi którzy powiedzą "ja jednak wolę biegać w kółko..." ok ... ale nie mogę zrozumieć kogoś kto ze sportem praktycznie nie ma styczności ;p a próbuje mi wmówić jak jakiś trener ;p hehe ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Polecam wszystkim bieganie na świeżym powietrzu!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny. ;)
Możesz liczyć na rewanż z mojej strony ;)