czwartek, 15 stycznia 2015

Podsumowanie stycznia 2015

Styczeń już za nami, można już planować treningi na luty. Jednak najpierw trzeba się rozliczyć ze styczniowej aktywności ;)

Moje styczniowe zadania.

1. Zumba (4/4) 
2. Fitness (11/4) 
3. Siłownia (5/4) 

4. Wyzwanie woda  (23/31) w 8 dni nie udało mi się osiągnąć progu 1.5 l
5. Styczeń miesiącem bez kupnych słodyczy niestety tego pkt nie udało się zrealizować
6. Przeczytam 1 książkę. (2/1)
7. Domowe spa (1/1) 
8. Upiec muffiny. (31.01.2015)
9. Więcej warzyw!

Osiągnięcia stycznia: 

Treningi: 25h 
Angielski: 6h 45min 
Woda: 40,5l 
Rest day: 9 dni 

Jestem z siebie zadowolona ;) Przećwiczyłam ponad dobę ;) 
Treningów najwięcej było spenningu w Olympia Fitness Club. Uwielbiam to miejsce! 
Dodatkowo byłam na stepie - Adrian, oraz step - Justyna, stretching - Kamil, Latino Solo - Kamil. A także siłownia czyli trening personalny - Justyna i kilka już samotnie zrobionych głownie nogi i brzuch. 
Tak, ten miesiąc był udany! 
Dwa pkt które zawaliłam to "miesiąc bez słodyczy sklepowych", chociaż wiele ich nie było. Oraz wyzwanie skakankowe u Różowej Klary. Niestety wyskakałam jedynie 1746skoków - przez 3 dni. Wiem już, że mimo że lubię skakać nie jest to sport dla mnie ;)  A teraz kilka zdjęć i nowości styczniowych ;)
Siłownia Olympia - po treningu personalnym


Miał być koktajl, wyszedł przepyszny muss! Czyli: mus z owoców i selera naciowego! Mój pierwszy zielony!

Spadł śnieg - na krótko ale był!


Mąka owsiana na owsiane naleśniki ;)
Pierwsze ciasto szpinakowe ;) Edyta dziękuję za przepis ;)

Próby stania na rękach - pierwsze przy ścianie ;)

Nowy pojazd mojego skarba - trajka ;)
 Pochwalę go, a niech ma. ;) Ten oto pojazd zrobił sam ! Jestem z niego dumna!
Nowy stanik sportowy - ostatnia sztuka! Patrzę cenę a tu 10 zł! Za kilka dni trafiłam na koszulkę identyczny wzór także za 10 zł jednak rozmiar za duża. Bo L. (widać ją na 1 zdjęciu)  Ale do treningów się nadaje ;D 









Tak wyglądał mój styczeń a Twój?
Był aktywny?
Buziaki ;*







27 komentarzy:

  1. styczeń był bardzo aktywny u mnie <3 ale ten pojazd super! jak się na nim jeździ? zacznij takie sprzedawać, bo czadowe! :)
    P.S. Pięknie wyglądasz, masz śliczną słowiańską urodę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, nigdy nie patrzyłam na siebie w kierunku słowiańskiej urody ;D
      Pojazd = rower ;) na 3 kółkach i jeździ się na pół leżąco ;) Pracują zupełnie inne mięśnie, jest bardzo wygodny i nie powiem robi furore. Są takie możliwe do kupienia ale cena powala (ok5tyś) I w polsce ciężko dostępne. Produkcję mówisz? ;D boje się że nie będzie chętnych. Trochę na OLX ich jest (ale takie jak ktoś sobie robił) i jakoś nie widzę popytu. A na zdjęciu brakuje jeszcze chorągiewki! Dla bezpieczeństwa oczywiście ;) (Ps. Mój chłopak dziś zrobił na nim ponad 18 km;) )

      Usuń
    2. bardzo mi się ten rower podoba :D muszę na wiosnę przejrzeć OLX chyba :D

      Usuń
  2. No widać, że udany! Pojechałaś nieźle, szczególnie z ćwiczeniami i piciem wody, brawo:) za muffiny widzę w ostatni dzień się zabrałaś;D
    U mnie w tym miesiącu średnio, brakowało nastroju, brakowało weny... Cieszy mnie jednak, że regularnie ćwiczyłam i trochę bardziej o dietę zadbałam. Nie wydałam też ani złotówki na ciuchy (szafa mi się nie domyka, postanowiłam pół roku nic nie kupować) :) w sumie...nie było tak źle, ale czuję, że luty będzie lepszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt muffiny zostały na dziś bo miałam więcej wolnego czasu ;)
      Kurcze... zazdroszczę osobą którym się szafa nie domyka ;D Ja nie jestem zwolenniczką zakupów ubrań i zawsze miałam ich mało. Ale jak każda kobieta często powtarzam że nie mam się w co ubrać. Tylko u mnie czasem się to sprawdza ;)
      Luty... Musi być lepszy ! Bo kto za nas będzie działał jak nie my? ;)

      Usuń
  3. pełen podziw! też miałam kilka postanowień na styczeń i nie wytrwałam,moze uda się w lutym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) z niektórymi długo zwlekałam (muffiny) ale udało się ;) Zadanie nie wykonane (miesiąc bez kupnych słodyczy) próbuję w lutym. Jest pierwszy a ja już miałam wahania! Ale na razie się udało, oparłam się ;D

      Usuń
  4. gratuluję osiągniętych celów, oby luty był tak samo owocny :)
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Oby był jeszcze bardziej owocny! ;) Ah jestem wymagająca ;) co najważniejsze od siebie wymagam ;)

      Usuń
  5. Gratuluję :* Mój styczeń nie był zbyt aktywny ale planuję powoli zacząć regularnie ćwiczyć :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, regularne ćwiczenia to nie tylko lepsza sylwetka ale także lepsza odporność, siła, energia, lepszy humor, mniej chorób... i wiele wiele innych atutów! Serdecznie polecam ;)

      Usuń
  6. Fajnie, że był to dla Ciebie dobry miesiąc, ja trochę sobie pofolgowałam niestety, ale luty będzie lepszy.


    Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie nieco gorzej, ale liczę że luty będzie mój

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciacho szpinakowe wygląda meeegaaa ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Styczeń to był mój pierwszy miesiąc na siłowni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Ci powodzenia, dla systematyczności. ;) Ja widzę efekty systematycznych ćwiczeń. ;)

      Usuń
  10. Z tym ciastem szpinakowym to mnie zaskoczyłaś - pewnie pyszne :) Gratuluję pojazdu - bardzo pomysłowy! Mój styczeń nie był, aż tak aktywny jak Twój, ale popracujemy nad tym w tym miesiącu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luty będzie na pewno lepszy! Popatrz za okno słoneczko! ;) Czyż ono nie motywuje do działania? :D
      Ps. Szpinakowe wyszło przepyszne, polecam ;)

      Usuń
  11. A ja myślałam, że pokonałam samą siebie w styczniu. Ale widzę, że przy Tobie i Twoich wyzwaniach to pestka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osiągnięcia są bardzo ważne, nie porównuj ich do moich ;)
      Każdy ma inną pracę inną motywację. Dla kogoś 2 treningi w tyg to już coś, dla mnie 3 to min. Więc nie ma co porównywać. ;)
      Jestem z Ciebie dumna że pokonałaś samą siebie!

      Usuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny. ;)
Możesz liczyć na rewanż z mojej strony ;)