piątek, 3 stycznia 2014

Moje pytanie - do włosomaniaczek i nie tylko! POMOCY !

Witajcie... 
Zacznę może od początku.
Od bardzo dawna moje włosy są poddawane farbowaniu. Na początku było to raz na 1/1.5 miesiąca. Teraz już dużo rzadziej. Staram się także jak najrzadziej je suszyć i prostować.
Mimo to od jakiegoś czasu (miesiąc może dwa) zaważyłam ze są strasznie wysuszone :?
Chodzi mi o fakt przy spłukiwaniu szamponu są one straszne... niemiłe w dotyku. Nie wiem jak to nazwać...
ale zapewne włosomaniaczki będą wiedziały o co mi chodzi.
Próbowałam już odżywiać je olejkiem arganowym który poleciła mi pewna fryzjerka, jednak kazała po kilka kropel. Nie wiem czy to pomaga jedynie widzę różnice w rozczesywaniu bo efekt suchości jest taki sam.
Nie chce kupować nieznanych odżywek bo to tylko może im zaszkodzić takie testowanie.

Powiem jeszcze o kolorze, bo może mieć to znaczenie.
Przeważnie od wiosny do jesieni mam blond nie platyne ale jasny, żółty. Od 2 lat na zimę farbuję ciemniejszymi (u fryzjera) brąz, ciemny blond. W tamtym roku to podziałało i ładnie się odżywiły, było ich więcej, ładnie rosły i mniej wypadały i mniej się kruszyły. W tym roku zrobiłam to samo i tragedia jak i z wypadaniem tak i z ich jakością.
Załóważyłam także że po farbowaniu w okresie około miesiąca są super, nie przetłuszczają się tak szybko, są delikatne. Ale dłuższy okres od farbowania już nie są tak fajne. Obecnie farbowałam w listopadzie. Jeśli będzie potrzeba dodam jakieś zdjęcie obecnego ich stanu.

Jeśli potrzebne są jeszcze jakieś informacje to piszcie podam... dziewczyny pomóżcie będę bardzo wdzięczna jak mogę je trochę odżywić i jak mam o nie zadbać.  




11 komentarzy:

  1. Moim zdaniem powinnaś spróbować olejowania. :) Nie kilka kropli olejku, ale porządne olejowanie. Zapraszam do przeczytania posta: http://reddespair.blogspot.com/2013/12/olejowanie-wosow-dla-poczatkujacych.html
    Może używasz też za mocnych szamponów, np. ziołowych? One też mogą wysuszać. A jaką metodą myjesz włosy? Może powinnaś spróbować z OMO, by nie męczyć całej długości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm... cięzko odpowiedzieć mi na pytanie jaką metodą. Staram się ich nie szarpać nie ciągnąć i nie plątać, nie trzeć. To mi kiedyś ktoś powiedział i tego się stosuje ale co to OMO ? Kojarzy mi się z proszkiem do prania :)

      A szamponu używam Fructis zielony. Czy to mocny ?? nie mam pojęcia ;/

      Usuń
    2. Pewnie tak, bo zawiera SLES. No ale zależy jak często myjesz włosy, jeśli codziennie to jest za mocny. Metoda OMO (Odżywka d/s, Mycie szamponem, Odżywka b/s) polega na tym, że moczysz włosy, nakładasz na nie od ucha w dół jakąś odżywkę, na skórę głowy nakładasz szampon, masujesz, a potem przy zmywaniu (zaczynając właśnie od skalpu) reszta włosów chroniona jest przez odżywkę przed zbyt silnym działaniem szamponu. Po umyciu włosów wgniatasz odrobinę odżywki bez spłukiwania. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi? :)

      Usuń
  2. Ja radziłabym stosować mimo to kosmetyki chroniące przed działanim wysokich temperatur. Zamykają one łuski włosa, co zapobiega wyparowywaniu z nich wody. Ja nigdy bardzo suchych włosów nie miałam, ale przed i po zrobieniu sobie kilku pasemek stosowałam to: http://i-am-diamonds.blogspot.com/2013/10/recenzja-maska-do-wosow-od-gliss-kur.html i bardzo sobie tą maskę chwaliłam. Jest naprawdę dobra i myślę, że Tobie też mogłaby pomóc. :) A olejek arganowy jaki posiadasz? Chodzi mi głównie to to, czy 100% czy z jakimiś innymi dodatkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co czytam na opakowaniu 99% a mam też 2 buteleczkę ale tamtą nie wiem ile jest. Nie mam pod ręką żebym doczytała. :)
      Ta maska też może być pomocna bo czasem prostuje i susze. Rzadko ale czasem się zdarza.

      Usuń
    2. Ja też stosuję olejek arganowy, ale wymieszałam go z jedwabiem do włosów. Nie pamiętam jakiej firmy, bo dawno kupiłam duże opakowanie i napisy mi się z niej zmyły. Dzięki temu jednocześnie chronię włosy i ograniczam zużycie olejku. ;)
      Co do koloru to po pofarbowaniu włosów na blond ich łuski łatwiej się otwierają, więc woda łatwiej z nich wyparowuje, dlatego właśnie polecam kosmetyki chroniące przed temperaturą. Ponieważ ciepło również ułatwia otwieranie się cebulek. :/
      Myślałaś może o jakimś zabiegu u fryzjera? Słyszałam, że ten zabieg jest bardzo dobry: http://ibeauty.pl/artykuly,2,38,2098,kosmetyki-profesjonalne-wlosy-jak-nowe-w-4-krokach chociaż sama go nie miałam. ;)

      Usuń
    3. Powiem szczerze nie myślałam nad czymś takim ale muszę się rozejrzeć czy w mojej okolicy ktoś coś podobnego przeprowadza.
      Co do jedwabiu dziewczyna po szkole fryzjerskiej powiedziała mi ze mogą mi sie wysuszać od niego. Właśnie używałam jakiś czas temu jedwabiu włosy po nim były super ale tylko po użyciu, jak wyschły juz takie nie były i w trakcie mycia też (ale nie az takie jak obecnie). Dlatego odstawiłam z racji mojej niewiedzy wolałam dmuchać na zimne :)
      Wczoraj nie mając jeszcze pod ręką oliwy z oliwek użyłam więcej olejku arganowego, i powiem że dziś jakby troszkę mniej puch na głowie. Wyprubuję na początek kurację z oliwą z oliwek a miedzy czasie poszukam co oferują u nas fryzjerzy :)

      Usuń
  3. Według mnie kupienie jakiejkolwiek odżywki to podstawa i nie ma tu o czym dyskutować. Polecałabym jakąś z silikonami (zabezpieczą włosy, powinny się dzięki nim mniej łamać, nabiorą blasku). Poza tym zmiana szamponu na łagodniejszy, regularne olejowanie (na początek często dobrze sprawdza się oliwa oliwek, olejku arganowego byłoby mi szkoda ze względu ma jego cenę). I cierpliwość, bo stan włosów nie poprawi się nagle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słowo "jakakolwiek" chodziło mi żebym nie kupiła pierwszej lepszej. Bo nie znam się na tym, a kupie coś co może zaszkodzić dlatego zapytałam. Mówisz z silikonami... musze poszukać koniecznie. Wiem że nie poprawi się stan od razu ale żebym wiedziała że robie coś dla nich to będzie dobrze i wytrzymam.
      A co do oliwy z oliwek... chodzi takie mocne oliwkowanie? Nie będą poźniej za tłuste?
      Tu masz racje z arganowym ;/ drogi.
      A łagodniejszy ... nie wiem jak na to patrzeć używam fructisa zielonego, wiem że nivea mi nie pasuje bo po niej mi sie skóra łuszczy.
      Jutro kupię oliwę z oliwek!

      Usuń
  4. Po pierwsze musisz zmienic szampon na łagodniejszy, czyli na taki który nie zawiera Sodium Laureth Sulfate i temu podobnych (więcej przeczytasz na ten temat na blogach -
    http://shopping-of-wena.blogspot.com/2013/04/dlaczego-nie-cierpie-sls-spis-agodnych.html
    http://swigutowa.blogspot.com/2013/02/daj-zyc-swoim-wosom-szampony-bez-sls-i.html
    http://siempre-la-belleza.blogspot.com/2013/04/co-powinno-byc-w-szamponie-i-odzywce.html)
    Są tam podane przykłady, więc cos wybierzesz :)

    Po drugie mycie metodą OMO - czyli moczysz włosy, nakładasz na długośc jakąś porstą, nawilżajacą odżywkę np. ISANA z niebieskim korkiem ( jest tania i nie źal jej nakładać tylko na czas mycia szamponem), potem nie spłukując odzywki myjesz włosy u nasady łagodnym szamponem, starjac sie nie rozprowadzac go na długość na której jest odzywka. Przez włosy na długosci ma jedynie przepłynąć piana po spłukiwaniu szamponu z nasady włosów. Potem po spłukaniu tego wszystkiego nakładasz na całośc włsów jakąś odżywkę lub maskę, ale o odżywkach napiszę za chwilę.

    Po trzecie olejowanie przed myciem. Tutaj masz kilka porad na temat olejowania - http://www.blondhaircare.com/2013/05/moje-ulubione-metody-olejowania-wosow.html. Najlepiej uzywać różnych olei. U mnie jak na razie świetnie sprawdzają się wszystkie, których próbowałam, czyli z awokado, z nasion bawełny, arganowy, olej IHT 9 Lass Naturals, który w duzej mierze oparty jest na oliwie z oliwek. Włosomaniaczki chwalą oliwkę Babydream fur Mama (z Rossmanna). Jeśli nie boisz sie zamiawiac przez internet, to mozesz pokusić się o sławną SESĘ, ale w przypadku naturalnych mieszanek olei (szczególnie tych indyjskich, ajurwedyjskich) muszisz nastawić sie na niezbyt przyjemne zapachy. Możesz też wybrać coś z olejków do ciała - http://hair-and-food.blogspot.com/2013/10/czy-kazdy-olejek-do-ciaa-nadaje-sie-do.html. Fajną metodą na zmywanie oleju jest emulgowanie go odzywką. Moczysz wczesniej naolejowane włosy, na to nakładasz odżywkę (moze to być ta Isana niebieska), robisz delikatny masaż, aby odżywka polączyła sie z olejem. Potem spłukujesz wszystko i myjesz włosy (już bez metody OMO) łagodnym szamponem.

    Teraz temat odżywek/ masek. Najlpeiej wybierac te bogate w emolienty, wiecej na ten temat tutaj - http://www.blondhaircare.com/2013/09/emolienty-w-walce-o-zdrowe-wosy.html. Ze swojej strony mogę polecić odżywkę Garnier Awokado i Karite lub Balsamy Planeta Organica z Aleppo lub nawilżający z minerałami z Morza Martwego (taki z czerwonym wodorostem na opakowaniu). Najlepszą odżywka profesijonalną jak dla mnie jest J Beverly Hills do włosów farbowanych, można kupic ją na bazarnia.pl, z tym, że jest dość droga 75 zł/350 ml - nie ma ona silikonów :)

    Na koniec temat silikonów - one są dobre, bo zabezpieczają włsoy, jednak nie mozna z nimi przesadzać, bo na dłuższą metę mogą wyszuszać, dlatego do codziennego stosowania sie za bardzo nie nadają. Użyte 2 razy w tygodniu sprawdzą sie znacznie lepiej. Podobnie trzeba uważać na parafinę. Ja do zabezpieczania końcówek włosów mieszam jakąś odzywkę bez spłukiwania - fajne jest serum Pantene Nature Fusion (ma ono silikon ale zmywalny łagodnymi szamponami) z olejkami naturalnymi np. z nasion bawełny, czy awokado. Według mnie są one nawet silniejsze niż przereklamowany olej arganowy. Można tez nałozyć kroplę samego olejku. Trzeba to robić na mokre włosy, wtedy lepiej sie rozciera na każde pasmo. Jeśli włosy są bardzo spuszone po wyschnieciu również można nałozyc odrobine olejku roztartego w dłoniach na same końcówki.

    O silikonach w odżywkach mozesz poczytać tutaj - http://www.wiedzmabloguje.com/2013/04/odzywki-do-wosow-z-silikonami_23.html
    http://www.blondhaircare.com/2012/01/inci-silikony.html

    To by było chyba na tyle :) Podałam Ci te informacje na blogach, z jakich ja korzystam :)
    Jak byś miała jakieś pytania, co do składów, czy cos to pisz :) Na sksłdach znam się tak mniej więcej, ale umiem już rozróżniać, co jest czym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za wyczerpującą odpowiedz :) wiedziałam że to odpowiednie miejsce gdzie powinnam poprosić o pomoc. Dziś zostało mi przygotowywanie na jutrzejszy egzamin ale jak wrócę tylko wezmę się i poczytam te blogi co mi podesłałaś i wybiorę odpowiednio cenową odżywkę i szampon. I zastanowię się nad tymi olejkami co jaki i gdzie kupie. Moja miejscowość jest mała i cieżko z sieciówkami ale myślę że jak nie tu to gdzieś znajde najwyżej mamy zamowienia internetowe ;) (czasem zbawienie). Poczytam zapoznam się ze składem i jak czegoś nie będę wiedziała napewno napisze. Jak wybiorę zestaw to także napisze i powiecie mi czy takie mogą być. Postaram się wybrać z tych które wg Ciebie (Was na forum) cieszą się pozytywnymi opiniami.
      Tak więc biore się za nie i biore do serca wszystkie rady ! :)
      Serdecznie dziękuję ;*

      Usuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny. ;)
Możesz liczyć na rewanż z mojej strony ;)