czwartek, 1 sierpnia 2013

Borne Sulinowo

Dziś post o wycieczce, w którą wybraliśmy się ostatniego dnia urlopu.
26 lipca w drodze powrotnej skierowaliśmy się na miejscowość położoną nad jeziorem Pile. - Borne Sulinowo.
Jest to miejsce ze szczególną historią. Tutaj ścierały się największe totalitaryzmy XX wielu, a ich armie przez dziesięciolecia stacjonowały i szkoliły się w garnizonie Gross Born, czyli w dzisiejszym mieście Borne Sulinowo i na otaczających ziemiach.
Większość zabudowań pochodzi z 1933 - 38 r. i pełnią funkcję zaplecza poligonu. Tu mieściły się koszary i siedziba armii niemieckiej. W roku 1945 bazę wojskową na 47 lat przejeła Armia Czerwona. Dnia 5 czerwca 1993 roku miasto zostało przekazane dla ludności cywilnej.
Dzisiejszy obraz Borne Sulinowo ukształtowała militarna historia tego miejsca.

Na miejscu byliśmy o godzinie 10.00. Wycieczka była planowana na 6 h - 5 osób z przewodnikiem, którym był Pan Andrzej Michalak. Mieliśmy jechać tym oto autem, które widać na poniższym zdjęciu. Jednak osoby, które zapisały się na ten dzień nie wstawiły się i zostaliśmy w 2. Jednak Pan Andrzej nie zostawił nas tak. Zaproponował nam wycieczkę naszym autem po tańszej cenie. Muszę Wam powiedzieć że to były jedne z najlepiej wydanych pieniędzy na tym urlopie. 
 Na wstępie zobaczyliśmy muzeum, które jest własnością Pana Andrzeja. Świetna sprawa. Pamiątki po rodzinie, dużo rzeczy znalezionych. A także z innych źródeł.









Niżej widzimy ołtarz w kościele, który powstał w miejscu, gdzie kiedyś było kino.
Nie potrafię opowiedzieć tego tak ładnie jak zrobił to Pan Andrzej więc odsyłam na stronę gdzie można się dowiedzieć jak to się stało.
http://www.krajoznawcy.info.pl/o-oltarzu-w-dawnym-kinie-6602#!prettyPhoto



Dom Oficera - niemieckie Kasyno Oficerskie, Radziecki Garnizonowy Dom Oficera.

Powiem tak... patrząc na to piękne miejsce i słuchając tego co opowiedział nam przewodnik, wiem że interesy w Polsce są bez sensu.
"Duży budynek o ciekawej architekturze położony nad jeziorem Pile. Wybudowany przez Niemców w latach 1935-36 pełnił funkcje reprezentacyjne. Było tu kasyno oficerskie, wykwintna restauracja oraz olbrzymia sala koncertowa mogąca pomieścić ok. 1.000 widzów. W okresie radzieckim mieścił się tu Garnizonowy Dom Oficera z salą taneczną, szkołą muzyczną, biblioteką, salą kinową, salą koncertową i restauracją. W dniu 1 lutego 2010 w Domu Oficera wybuchł pożar, który strawił m.in. salę koncertową i wiele innych pomieszczeń." źródło Wikipedia.
Jednak ta końcówka nie zgadza mi się z opowiadaniem, które usłyszałam. Zanim wybuch pożar, kupił to człowiek który mieszka a Angli. Chciał to odbudować, położył już dach. Włożył w to ładne pieniądze. I pytanie czy ten pożar sam powstał czy komuś było szkoda. Prawdopodobnie obecny właściciel zaprzestał interesów w Polsce. I w sumie się z nim zgadzam. Zrobiłabym identycznie.
Jejku jak mi szkoda tego miejsca... przepiękne!!! Niżej będzie pokazane parę ujęć jak to wyglądało przed pożarem.


 Tutaj macie sale ...
 A w obecnym stanie wygląda tak...
 Bok budynku...
 Od tyłu ...

 Kolejna sala ze sceną...


 Otwarcie okna - pociągało się za drążek i otwierały się obie okiennice.





To jest mała część tego co zwiedziliśmy tego dnia.
cdn

Czy po moim wpisie jest ktoś kto chciałby zobaczyć te miejsca?
A może znasz równie piękne miejsca godne uwagi i podzielisz się nimi ze mną ?
Będę wdzięczna ! ;) 

3 komentarze:

  1. Lubię takie stare, historyczne miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, rzeczywiście bardzo ciekawe i historyczne miejsce. Świetny pomysł z tymi fotkami z pocztówkami. Rewelacyjnie to wygląda! :)
    Pozdrawiam,
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie to ukazuje jak coś kiedyś wyglądało a dziś. Naprawdę miejsce warte zwiedzania. Tylko teraz bo za parę lat może nie być już co zwiedzać... mentalność władz.

      Usuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny. ;)
Możesz liczyć na rewanż z mojej strony ;)